You are on page 1of 7

Vincentian Family Office — Oficina de la Familia Vicenciana — Bureau de la Famille Vincentienne

500 East Chelten Avenue, Philadelphia, PA 19144, USA


+1 (215) 715-3984 VFO@famvin.org http://www.famvin.org

Rzym, Wielki Post 2022

Do wszystkich członków Rodziny Wincentyńskiej

MISTYCY MIŁOSIERDZIA NA XXI WIEK


I NA DALSZĄ PRZYSZŁOŚĆ

Drodzy Bracia i Siostry,

Niech łaska i pokój Jezusa zawsze będą z nami!

Po sześciu latach posługi mój mandat dobiega końca. W tym liście na Wielki Post chcę
podsumować refleksje adwentowe i wielkopostne, podejmowane w ciągu tych sześciu
ostatnich lat, a rozpoczęte w moim pierwszym przesłaniu do Rodziny Wincentyńskiej
z okazji uroczystości św. Wincentego a Paulo w 2016 r. To w tym liście po raz pierwszy
w sposób szczegółowy rozważałem tytuł, jaki przyznano naszemu Założycielowi,
a mianowicie „mistyk Miłosierdzia”. W oparciu o ten tytuł, tak bliski mojemu sercu,
próbowałem odkryć dla samego siebie, ale też dzieląc się z wami tym, co sam gorąco
pragnąłem pogłębić: co to znaczy stać się „mistykiem Miłosierdzia”.

Studium tych sześciu lat jest dalekie od zatrzymania się w tym miejscu;
w rzeczywistości bowiem jest tylko początkiem i wezwaniem do dalszego poznawania
bogactwa i głębi tego, co oznacza stawać się „mistykiem Miłosierdzia”. Zaprasza nas do
bezustannego poszukiwania możliwie najgłębszej więzi z Jezusem, do stawania się jak

1
„Kartuzowie w swoich domach i jako apostołowie na zewnątrz”1, „człowiekiem kontemplacji
w działaniu i apostołem w modlitwie” 2.

Przez lekturę tegorocznego listu na Wielki Post i studium nad refleksjami


proponowanymi w ciągu tych sześciu ostatnich lat jesteśmy zaproszeni do wybrania
jednego punktu lub jednego zagadnienia, w obszarze którego wydaje się, że Jezus wzywa
nas, byśmy do niego powrócili w sposób bardziej konkretny i radykalny, odnośnie
którego odczuwamy szczególną potrzebę łaski i miłosierdzia, by Jezus mógł zrealizować
marzenie, jakie ma w stosunku do nas.

Teolog Karl Rahner, pod koniec XX wieku, wypowiedział prorocze słowa:


„Chrześcijanie XXI wieku albo będą mistykami, albo ich w ogóle nie będzie”. Dlaczego
możemy powiedzieć o Świętym Wincentym a Paulo, że był „mistykiem Miłosierdzia”?

Wszyscy wiemy, że Wincenty był człowiekiem czynu, dlatego zaskakujące zdaje się
być to, że możemy przedstawić go również jako mistyka. Jednak w rzeczywistości, wszystkie
jego działania na rzecz Ubogich, były motywowane jego mistycznym doświadczeniem Trójcy
Świętej, a zwłaszcza Wcielenia. Giuseppe Toscani, CM, połączył mistycyzm
i działanie, dochodząc do sedna sprawy, nazywając go „mistykiem Miłosierdzia”. Wincenty
żył w wieku mistyków, jednak okazał się mistykiem Miłosierdzia.

Bycie mistykiem zakłada pewne doświadczenie, doświadczenie tajemnicy. Dla


Wincentego oznaczało to głębokie doświadczenie tajemnicy Bożej miłości. Wiemy, że
tajemnice Trójcy Świętej i Wcielenia były w centrum jego życia. Doświadczenie miłości
Trójcy Świętej do świata i bezwarunkowe przygarnięcie każdego człowieka przez Słowo
Wcielone ukształtowało, uwarunkowało i rozpaliło jego miłość do świata i do każdego
człowieka, a zwłaszcza do braci i sióstr będących w potrzebie. Patrzył na świat oczami Ojca
(Abba) i Jezusa, i przyjął wszystkich z bezwarunkową miłością, serdecznością i w mocy Ducha
Świętego.

Mistycyzm Wincentego był źródłem jego działalności apostolskiej. Tajemnica miłości


Boga i Ubogich to dwa bieguny jego dynamicznej miłości. Jednak droga Wincentego miała
jeszcze trzeci wymiar, którym był jego sposób postrzegania czasu. Czas był środkiem, poprzez
który objawiała się mu Opatrzność Boża. Działał zgodnie z czasem Boga, a nie według swego
własnego rytmu. „Czyńmy dobro, które jest do zrobienia”, radził. „Nie wyprzedzajmy
Opatrzności”.

Innym aspektem postrzegania czasu u Wincentego była obecność Boga tu i teraz – „Bóg
jest tutaj!” Bóg jest tutaj w czasie. Bóg jest tutaj w osobach, wydarzeniach, okolicznościach,
Ubogich. Bóg mówi do nas teraz i za ich pośrednictwem.

1
Louis Abelly, La vie du vénérable Serviteur de Dieu Vincent de Paul, 1664, Księga I, rozdział 22, s. 100.
2
Konstytucje Zgromadzenia Misji, IV, 42.
2
Dla Wincentego, obydwa wymiary duchowości, horyzontalny i wertykalny, były
całkowicie niezbędne. Uważał, że miłość Chrystusa i miłość Ubogich są nierozłączne. Ciągle
zachęcał swoich uczniów nie tylko do działania, ale także do modlitwy i nie tylko do modlitwy,
ale także do działania. Wobec wyrażonego zastrzeżenia: „Ależ, Księże, tyle jest rzeczy do
zrobienia, tyle obowiązków w domu, tyle zajęć w mieście, po wsiach, wszędzie praca. Czyż
trzeba to wszystko zostawić, by myśleć tylko o Bogu?” odpowiedział z mocą:

„Nie, ale musimy uświęcać te prace, szukając w nich Boga i spełniać je raczej po to,
by Go w nich znajdować, a nie po to, by widzieć, że zostały wykonane. Nasz Pan chce, byśmy
starali się przede wszystkim o Jego chwałę, o Jego królestwa i Jego sprawiedliwość. On chce,
byśmy z myślą o tym tworzyli kapitał z życia wewnętrznego, wiary, ufności, miłości, praktyk
religijnych, modlitwy, zawstydzeń, upokorzeń, prac i cierpień, mając na względzie Boga,
naszego najwyższego Pana. On chce, byśmy Mu nieustannie ofiarowali naszą służbę i nasze
pragnienia po to, by zdobywać królestwa dla Jego Boskiej dobroci, łaski dla Jego Kościoła
i cnoty dla naszego zgromadzenia. Jeśli raz ugruntujemy się w szukaniu chwały Bożej w taki
sposób, możemy być pewni, że reszta przyjdzie sama”3.

Z innej perspektywy, można by opisać Wincentego jako mistyka „o podwójnym


spojrzeniu”. Innymi słowy, (widział) przeżywał doświadczenie tego samego Boga poprzez
dwie różne soczewki i to w tym samym czasie. Jedną z soczewek była jego własna modlitwa;
drugą był Ubogi, a także świat, w którym ten Ubogi żył. Każdy punkt widzenia miał wpływ na
inny, pogłębiając jeden i udoskonalając postrzeganie drugiego. Wincenty „widział”
(i czuł) miłość Boga za pośrednictwem tych dwóch pryzmatów jednocześnie i z energią działał,
by odpowiedzieć na to, co widział.

Wcielenie jest jedną z głównych tajemnic duchowości św. Wincentego a Paulo. Na jej
temat zostawił nam następujące myśli:

„Według bulli erekcyjnej naszego Zgromadzenia powinniśmy w szczególniejszy sposób


czcić niewysłowione tajemnice Trójcy Przenajświętszej i Wcielenia Syna Bożego. Dlatego
będziemy usiłowali jak najdokładniej i w miarę możności jak najdoskonalej to czynić,
spełniając przede wszystkim następujące trzy praktyki: 1. Wzbudzać często w głębi serca akt
wiary i czci względem tych tajemnic; 2. Ofiarowywać codziennie ku ich uczczeniu jakieś
modlitwy i dobre uczynki, a zwłaszcza ich święta obchodzić uroczyście i możliwie z jak
największą pobożnością; 3. Starać się usilnie zaszczepiać w sercach ludzkich znajomość, cześć
i nabożeństwo do tych tajemnic, czy przez pouczanie, czy też przez nasz przykład”4.

Trójca Święta to kolejna z głównych tajemnic duchowości św. Wincentego.


W Konstytucjach Zgromadzenia Misji możemy przeczytać: „Jako świadkowie i głosiciele
miłości Boga, winniśmy mieć głębokie nabożeństwo i oddawać specjalny kult tajemnicy Trójcy
Przenajświętszej i tajemnicy Wcielenia”5. Jezus pomaga nam zrozumieć relację istniejącą

3
SVP XII, 139-140; Konferencja 198, O szukaniu Królestwa Bożego, 21 lutego 1659.
4
Reguły Wspólne Zgromadzenia Misji, X, 2.
5
Konstytucje Zgromadzenia Misji, IV, 48.
3
między trzema Osobami, ścisłą więź, która Je jednoczy oraz wpływ Trójcy Świętej na każdą
osobę indywidualnie, jak również na całe społeczeństwo. Trójca Święta jest doskonałym
wzorem „relacji”!

Trzeci filar duchowości św. Wincentego to Eucharystia. We fragmencie dotyczącym


fundamentów naszej duchowości, w którym jest mowa o Wcieleniu i Trójcy Świętej, św.
Wincenty sugeruje, że to w Eucharystii znajdziemy wszystko. Pisze:

„Do najlepszego uczczenia tych tajemnic [Trójcy Świętej i Wcielenia], nie ma


doskonalszego środka, jak należny kult i dobre korzystanie z Najświętszej Eucharystii, czy to
jako Sakramentu, czy też jako Ofiary, gdyż mieści ona w sobie treść wszystkich innych tajemnic
wiary, a dusze godnie komunikujących i w należyty sposób celebrujących, sama przez się
uświęca i w końcu do chwały wiecznej prowadzi, powiększając w ten sposób najbardziej
chwałę Boga w Trójcy Jedynego i Słowa Wcielonego. Dlatego będziemy sobie uważać za rzecz
najcenniejszą oddawanie należnej czci temu Najświętszemu Sakramentowi
i Najświętszej Ofierze i owszem, z serdeczną troskliwością starać się będziemy, aby tej
tajemnicy wszyscy podobną cześć i hołd składali. Będziemy się usilnie starali to spełniać, nie
dopuszczając w miarę możności zwłaszcza do tego, by odnośnie tego Sakramentu nie czyniono
ani nie mówiono nic, co by uwłaczało jego czci i pilnie pouczając innych, w co powinni wierzyć
o tak wielkiej tajemnicy i w jaki sposób oddawać jej cześć” 6.

Do tej intuicji, że w Eucharystii znajdziemy wszystko, dochodzą inne, profetyczne


i inspirujące słowa, pochodzące z najgłębszego doświadczenia życiowego Wincentego:
„miłość jest twórcza aż do nieskończoności”7. To jedna z jego najbardziej znanych
wypowiedzi. Wincenty użył tych wyjątkowych słów w odniesieniu do Eucharystii, próbując
wyjaśnić, czym ona jest, jakie są jej skutki i co w niej znajdujemy. Jezus wynalazł ten
konkretny środek, by zawsze być z nami, zawsze nam towarzyszyć i pozostać z nami przez
wszystkie dni aż do skończenia świata. Jego miłość, twórcza aż do nieskończoności, nie
przestaje nas dzisiaj zaskakiwać, tu i teraz!

Czwarty filar to Najświętsza Maryja Panna.

1. „Cześć szczególną będziemy oddawać Najświętszej Maryi Pannie, Matce Chrystusa


i Kościoła, która według słów św. Wincentego, najlepiej spośród wszystkich wierzących
wniknęła w naukę Ewangelii i wprowadziła ją w praktykę życia.
2. Cześć do Najświętszej Maryi Panny będziemy wyrażać w wieloraki sposób; obchodząc
Jej święta z pobożnością i wzywając często Jej pomocy, zwłaszcza przez odmawianie
Różańca. Będziemy rozpowszechniać specjalnie Jej Posłanie, objawione przez
Macierzyńską jej dobroć w Cudownym Medaliku”8.

6
Reguły Wspólne Zgromadzenia Misji, X, 3.
7
SVP XI, 183; Konferencja 102, Wskazania dla umierającego brata, 1645.
8
Konstytucje Zgromadzenia Misji, IV, 49.
4
Jednym z głównych źródeł, z którego czerpał Wincenty jako mistyk Miłosierdzia, jest
codzienne rozmyślanie. Jedna z najczęściej cytowanych wypowiedzi św. Wincentego,
pochodząca z konferencji wygłoszonej do członków Zgromadzenia Misji, wymownie wyraża
jego postawę:

„Dajcie mi człowieka modlitwy, a będzie zdatny do wszystkiego. Będzie mógł powtórzyć za


świętym Apostołem: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia i pociesza” (Flp 4,13).
Zgromadzenie Misji będzie istnieć tak długo, jak długo będzie się w nim praktykować
rozmyślanie. Modlitwa myślna jest bowiem jak szaniec nie do zdobycia, który chroni
Misjonarzy przed wszelkiego rodzaju atakami” 9.

Wincenty mówił o codziennym rozmyślaniu, zapewniając swoich uczniów:

„Oddajmy się zatem wszyscy praktyce rozmyślania, gdyż to dzięki niemu otrzymujemy
wszelkie dobra. Jeżeli trwamy w powołaniu, to dzięki rozmyślaniu; jeśli odnosimy sukcesy w
naszych pracach, to dzięki rozmyślaniu; jeśli nie popadamy w grzech, to dzięki rozmyślaniu;
jeśli trwamy w miłości i jeśli jesteśmy zbawieni, to wszystko dzięki Bogu i rozmyślaniu. Tak,
jak Bóg nie odmawia niczego na rozmyślaniu, tak też nie udziela prawie niczego bez
rozmyślania”10.

Kierownictwo duchowe: Św. Wincenty często mówił o potrzebie kierownictwa


duchowego. „…kierownictwo duchowe jest bardzo pożyteczne. Znajduje się w nim radę w
trudnościach, podniesienie na duchu w chwilach zniechęcenia, schronienie w pokusach, siłę w
przygnębieniu. Słowem, jest źródłem dobrodziejstw i radości, a dzieje się tak wtedy, gdy
kierownik jest naprawdę życzliwy, roztropny i doświadczony”11.

Cel rozmowy z duchowym przewodnikiem, jasno wyrażony od czasów Ojców i Ma-


tek Pustyni, jest prosty: chodzi o czystość serca. Dlatego też Wincenty zalecał kierownictwo
duchowe przynajmniej kilka razy w roku12, zwłaszcza w czasie rekolekcji lub w okresach
liturgicznych, takich jak Wielki Post.

Sakrament Pojednania: Św. Wincenty uznał miłosierdzie za rdzeń Dobrej Nowiny.


Mówi o nim, że jest „(…) piękną cnotą, o której powiedziano: Przymiotem Boga jest
miłosierdzie”13.

Konstytucje Zgromadzenia Misji zachęcają nas, byśmy często korzystali z sakramentu


Pojednania „dla wytrwania w wierności powołaniu i ciągłego nawracania się”14.

9
SVP XI, 118; Konferencja 67, O rozmyślaniu.
10
SVP XI, 453-454; Konferencja 168, Powtórzenie rozmyślania z 10 sierpnia 1657.
11
SVP III, 767; List 1192 do Siostry Jeanne Lepintre, 23 lutego 1650.
12
Por. Reguły Wspólne Zgromadzenia Misji, X. 11.
13
SVP XI, 415, Konferencja 157, Powtórzenie rozmyślania z 2 i 3 listopada 1656.
14
Konstytucje Zgromadzenia Misji, IV, 45, § 2.
5
Dzielenie się wiarą: Konstytucje Księży Misjonarzy zalecają15 i podkreślają, że w
atmosferze modlitwy „poprzez braterski dialog uczestniczymy w owocach naszego duchowego
i apostolskiego doświadczenia”. Sposób, w jaki będzie się to dokonywało, jest pozostawiony
wspólnocie, do której należymy. Wincenty lubił, gdy dzielenie było szczere
i konkretne. Powiedział:

„Dobrą praktyką jest przechodzić do szczegółów w sprawach upokarzających, gdy


ludzka roztropność pozwala nam je wyznać, dlatego że odnosimy z tego korzyść,
przezwyciężając odczuwaną przez nas odrazę do tego, by odkryć to, co pycha chciałaby
zatrzymać w ukryciu. Św. Augustyn wyznał publicznie nawet swe skryte grzechy młodości,
pisząc książkę na ich temat, by cała ziemia wiedziała o wszystkich zuchwalstwach, błędach
i o wybrykach nieumiarkowania moralnego. A to naczynie wybrane, św. Paweł, ten wielki
apostoł, który był porwany aż do [trzeciego] nieba, czyż nie wyznał, że prześladował Kościół?
Nawet o tym napisał, by aż do skończenia świata wiedziano, iż był prześladowcą”16.

Kolejnym fundamentem duchowości wincentyńskiej jest Opatrzność Boża. Św.


Wincenty całkowicie ufając Opatrzności Bożej, sam stał się „opatrznością” dla innych, dla
Ubogich. „A tymczasem powierzmy to kierownictwu mądrej Opatrzności Boga. Bardzo dbam
o to, żeby za nią podążać, a doświadczenie ukazało mi, że ona wszystko uczyniła
w Zgromadzeniu i że nasze przezorne działania jej przeszkadzają”17.

To, co uczyniło św. Wincentego mistykiem Miłosierdzia, to fakt, że w centrum jego


życia była modlitwa. Ona stała się siłą przemieniającą. Modlitwa jest stanem ducha, stałą
relacją z Jezusem. Mówię, słucham i dzielę się z Kimś, kto jest „Miłością” mojego życia i do
Kogo gorąco pragnę się upodobnić.

„Wierzcie mi bowiem, moi księża i bracia, wierzcie mi, że jest niezawodną zasadą
Jezusa Chrystusa, którą często wam powtarzałem w Jego imieniu, że skoro tylko serce ogołaca
się z samego siebie, Bóg je napełnia. Bóg zamieszkuje w nim i działa w nim. A tym, co ogołaca
nas z siebie samych, jest pragnienie zawstydzenia, jest pokora, jest święta pokora. I wówczas
to nie my działamy, lecz Bóg działa w nas i wszystko układa się pomyślnie”18.

Osoby chore i w podeszłym wieku: Św. Wincenty wielokrotnie mówił o roli chorych:

„Och! Ale jeśli idzie o nasze Zgromadzenie, nędzne Zgromadzenie, to nigdy nie
powinno się wyrażać zgody na nic nadzwyczajnego zarówno w jedzeniu, jak i w ubiorze. Czynię
jedynie wyjątek dla chorych. Och! Biedni chorzy! Dla zapewnienia im opieki powinno się
sprzedać nawet kielichy z kościoła! Bóg obdarzył mnie czułością dla nich i proszę Go, by tym
samym uczuciem obdarzył Zgromadzenie”19.

15
Konstytucje Zgromadzenia Misji, IV, 46.
16
SVP XI, 77-78; Konferencja 36, O pokorze.
17
SVP II, L. 678 do ks. Bernarda Codoinga, s. 495.
18
SVP XI, 360; Konferencja 141, O kapłanach [wrzesień 1655].
19
SVP XII, 407-408; Konferencja 220, O ubóstwie, 5 grudnia 1659.
6
„Odwiedzając chorego gdziekolwiek bądź czy to w domu Zgromadzenia, czy poza
domem, widzieć w nim będą nie tylko człowieka, ale samego Chrystusa zapewniającego nas,
że taka przysługa jest oddana Jemu samemu”20.

Wincenty a Paulo stając się „mistykiem Miłosierdzia” zrozumiał i przeżywał relację


z chorymi i osobami starszymi na wzór Jezusa.

Na początku tego listu napisałem, że podejmowane w ciągu ostatnich sześciu lat


studium nad tym, co oznacza stawanie się „mistykiem Miłosierdzia” jest dalekie od
zatrzymania się w tym miejscu. Kontynuujmy refleksję się nad jego bogactwem i głębią.

Aby nie zniechęcić się w tym pielgrzymowaniu, przypomnijmy sobie, że to Jezus nas
wezwał do pójścia za Nim drogą powołania. On pozostaje zawsze z nami, podobnie jak Matka
Boża od Cudownego Medalika, św. Wincenty a Paulo i wszyscy Święci, Błogosławieni i
Słudzy Boży Rodziny Wincentyńskiej. Niech oni w dalszym ciągu wstawiają się za nami!

Wasz Brat w św. Wincentym,

Tomaž Mavrič, CM

20
Reguły Wspólne Zgromadzenia Misji, VI, 2.
7

You might also like