Professional Documents
Culture Documents
Coraz bardziej uczymy się korzystać z nowych narzędzi, by pozostać ze sobą w kon-
takcie za pośrednictwem mediów społecznościowych, ZOOM i innych dostępnych nam
platform. To doskonały sposób na rozwijanie wzajemnych relacji i współpracy. Niemniej
jednak, jeszcze bardziej odczuwamy pilną potrzebę wznowienia osobistych spotkań, zebrań
i zgromadzeń, w których braliśmy udział przed rozprzestrzenieniem się pandemii COVID-19.
Po tak długim okresie izolacji, zachowywania dystansu i zakazu spotkań, zależy nam na zwięk-
szeniu liczby spotkań osobistych, zebrań i zgromadzeń.
Chociaż Wincenty napisał ponad 30.000 listów, co w jego czasach było główną formą
komunikacji „na odległość”, jego dni były wypełnione spotkaniami z ludźmi i różnymi grupa-
mi. Ponadto wyraźnie cenił sobie powtórzenia z rozmyślania oraz konferencje gromadzące
konfratrów i Siostry.
wciąż jest wiele do zrobienia, by osiągnąć wyznaczone przez nas cele. Dlatego też powracam
do tej kwestii w tegorocznym liście, będąc przekonanym, że jeśli uda nam się zintensyfikować
wzajemne relacje i współpracę oraz osiągnąć wyznaczone przez nas cele na tych konkretnych
obszarach, pozostałe obszary podążą za nimi niemal automatycznie, a zrzeszenie w przyszłości
160 gałęzi dla jakiejkolwiek nowej inicjatywy będzie o wiele łatwiejsze.
1
SVP XII, 95; Konferencja 195. O celu Zgromadzenia Misji.
2
Ibid., 96.
Ksiądz chce nas obarczać troską o porzucone dzieci? Czy nie mamy dość innych zajęć?” 3 Win-
centy twierdzi, że ci, którzy unikaliby takich wspólnie podejmowanych posług, byliby „ludźmi
ciasnymi, którzy ograniczą swoje życie i swoje zamysły do pewnego tylko obszaru, w którym
zamkną się jak w jakimś kręgu i nie zechcą z niego wyjść. A jeśli im się pokaże coś poza tym
kręgiem i jeśli się wychylą, by się temu przypatrzeć, to natychmiast wycofają się do swojego
wnętrza jak ślimaki do swej skorupy” 4.
3
Ibid., 98.
4
Ibid., 102.
Podczas zarazy, która nawiedziła Marsylię w 1649, Wincenty, dowiadując się o śmierci
ks. Brunet i jego świeckiego współpracownika, Chevalier de la Coste, przedstawił szybką
odpowiedź na kryzys. Do Antoniego Portail’a napisał: „Pani księżna d’Aiguillon ma Ci wysłać
pięćset liwrów (…) Jeśli potrzeba Wam więcej pieniędzy, to daj mi znać. Natychmiast Ci je
wyślemy, a jeśli będzie trzeba, to sprzedamy nasze krzyże i kielichy, by Wam pomóc” 5.
5
SVP III, 585; L. 1125 – Do ks. Antoniego Portail’a, w Marsylii, 6 sierpnia 1649.
pandemii COVID-19. Skoordynowana odpowiedź na te ogromne potrzeby jest bardziej niż kie-
dykolwiek konieczna.
Nasze czasy przypominają sytuację, z jaką zetknął się Wincenty podczas Frondy, kiedy
mobilizował wincentyńskie i kościelne grupy oraz poszczególne osoby, by przyszły z pomocą
przesiedlonym. Takie oto sprawozdanie złożył swojemu konfratrowi w Polsce: „Umieszczono
około ośmiuset dziewcząt uciekinierek w prywatnych domach, w których mają utrzymanie i są
kształcone. Pomyśl, ile zła mogłoby się dokonać, gdyby musiały być bezdomne. Mamy całą
setkę takich dziewcząt w jednym z domów na przedmieściu Świętego Dionizego. Uratujemy od
podobnego niebezpieczeństwa siostry z wiejskich klasztorów, które zbiegły przed wojskami do
Paryża. Niektóre z nich są bezdomne, inne mieszkają w podejrzanych miejscach, jeszcze inne
u swoich krewnych. Zważywszy na to, że wszystkie żyją w rozproszeniu i niebezpieczeństwie,
uznano, że jeśli się je ukryje w jednym z klasztorów pod kierownictwem Sióstr Najświętszej
Maryi Panny, to odda się przysługę miłą Bogu” 6.
Jak napisałem w jednym z listów, powinniśmy szybko dotrzeć do punktu, kiedy prob-
lem bezdomności nie będzie podejmowany indywidualnie, czy to przez jedną osobę czy jedną
gałąź, ale jako Rodzina na poziomie lokalnym, krajowym czy międzynarodowym. Każda
gałąź, wnosząc swą długą historię służby bezdomnym, swoje doświadczenie, profesjonalizm
i środki, przyczynia się do budowania wspaniałej armii, która jest o wiele bardziej skuteczna
w niesieniu pomocy Ubogim.
Tomaž Mavrič, CM
6
SVP IV, 459-460; L. 1511 – Do Ks. Lamberta aux Couteaux, Superiora w Warszawie, 21 czerwca 1652.